W niepewnych czasach, między kolejnymi falami pandemii, wielu z nas zadaje sobie pytanie o to, jak bezpiecznie przechowywać swoje środki i uniknąć strat spowodowanych inflacją.
Czy przy najniższych od lat stopach procentowych, konta oszczędnościowe nadal powinny być ważnym punktem planu finansowego?
Pandemiczna rzeczywistość zdecydowanie nie rozpieszcza. Wiele jest w niej niepewności i wątpliwości, a to w oczywisty sposób rzutuje na to, jak obchodzimy się z naszymi pieniędzmi. Niestabilność gospodarcza, którą pozostawia po sobie Covid-19, jest naprawdę spora, dlatego coraz więcej osób szuka sprawdzonych metod, aby ukryć swoje pieniądze.
Konto oszczędnościowe od zawsze należało do najbardziej pewnych, sprawdzonych sposobów, było łatwym i przystępnym narzędziem do zachomikowania nadprogramowych pieniędzy na przyszłe potrzeby. Czy jednak w obecnej sytuacji i tak niskich stopach procentowych wybór konta oszczędnościowego to nadal sensowne posunięcie?
Na wstępie warto jednak zacząć od definicji, ponieważ dla wielu osób konto oszczędnościowe to nadal zagadka i nie widzą oni znaczących różnic między nim a zwykłym kontem bankowym czy lokatą. Jest to tak naprawdę fuzja dwóch powyższych bankowych form zarządzania kapitałem. Od lokaty różni się tym, że w dowolnym momencie możemy, w zależności od potrzeb, pomniejszyć lub powiększyć kwotę początkową. Z kolei w porównaniu do zwykłego rachunku ma taką zaletę, że pieniądz pracuje na siebie w ramach konkretnego oprocentowania.
Konta oszczędnościowe są powszechnie uważane za bardzo bezpieczną i zachowawczą formę pomnażania finansów, z uwagi na stały, choć niski procent zwrotu. Oprocentowanie jest na nich zatem niskie z założenia, a dodatkowo sytuacji nie poprawia fakt, że w ubiegłym roku stopa referencyjna Narodowego Banku Polskiego stopniowo została obniżona do najniższej wartości w historii.
Aktualnie wskaźnik oprocentowania kont oszczędnościowych jest bardzo niski i decydując się na otwarcie takiego rachunku, najlepszym rozwiązaniem jest szukanie promocji oraz zrobienie naprawdę dobrego rozeznania w bankowych ofertach.
Pomimo wyjątkowo niskich oprocentowań, które dzięki dobremu researchowi da się obejść, konta oszczędnościowe mają w dobie kryzysu także swoje plusy.
Pierwszą, niezaprzeczalnie ważną cechą jest fakt, że w przeciwieństwie do lokat, nie wymuszają one na nas zamrożenia środków na określony czas. Pieniądze możemy z nich wypłacać i do nich dokładać w dowolnym momencie, przy czym w zasadzie każdy bank ustala własne limity dotyczące ilości transakcji.
Pieniądze pracują na siebie bez względu na sumę, która znajduje się na rachunku. W końcu konto oszczędnościowe daje nam pewność, że pieniądze przechowywane są w bezpiecznym miejscu – w banku lub spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej. W ten sposób unikamy ryzyka utraty pieniędzy.
Na pytanie o sensowność otwierania konta oszczędnościowego każdy zainteresowany musi odpowiedzieć sobie sam. Jeśli nie jesteśmy ryzykantami lub nie znamy się na tyle, aby odważniej inwestować, ale mamy silną determinację do oszczędzania, na pewno jest to opcja warta rozważenia, a możliwość wybrania kapitału w dowolnym momencie sprawia, że nie musimy obawiać się o zostanie bez grosza przy duszy.
Zdjęcie główne: Anna Nekrashevich/pexels.com